Para

Gdy nie wiem co robić
Nie robię nic
Obserwuję i czekam
Choć w środku pies szczeka
Głęboko w gardle psa
Ciszaaaaaa

Znika wszelki dźwięk
Tracę cały wdzięk
Jestem zamrożony
Stopklatka

Wiem
kosztować mnie to może życie
jednak wybieram niebycie
niż szaleńczy rozpad na atomy

Zniknę jak obłoczek pary
po niewypowiedzianym słowie
tylko na chwilę poruszę powietrze
unoszone promieniem słońca

Pirandello

... w istocie nie jesteśmy w stanie odczuwać cudzych uczuć a tym samym ich wyrażać. Dlatego wątpię w skuteczną komunikację. Ani teatr, ani literatura, ani nauka a także relacje międzyludzkie, nie mogą oddawać prawdy o drugim człowieku. Rozmijanie się, niezrozumienie, zagubienie to nieuniknione składowe ludzkiego życia. Ponadto nie wiemy ani co jest prawdą ani dokąd zmierza nasze życie…

~ Maciej Bennewicz, Koan – Pirandello

Przestrzenie

Rzeczy nie są czyste
ani brudne
raczej przezroczyste
w ten sposób cudne

Nic innego
nie znajdę pod słońcem
choćbym dotarł na świata końce
spojrzenia mego
nie wstrzymuje nic
wszystko puste na wskroś

Nie mam tego dość
wręcz przeciwnie
choć czuję się trochę dziwnie
nie pragnąc niczego
kładąc na wszystkim ślad
odczucia swego

ja’n’tra

Nie od razu
stałem się częścią obrazu
Teraz robota próżna
by cokolwiek odróżniać
Jestem w nim rozpuszczony
jak roztwór nasycony
stan doskonały
Znikam
i jestem cały

Ce bula

Samoświadomość jest jak cebula. Ma wiele warstw i obierając ją w każdej, nawet najmniej odpowiedniej chwili możemy zacząć płakać.

Mark Manson ~ Subtelnie mówię fuck

między wierszami

Czasami
czytamy między wierszami
to co napisaliśmy sami

Myśli których nie było
To co się nie zdarzyło

W pragnień przezroczach
lepiej nosić klapki na stopach
nie na oczach

(ś)wiadomości

Ponieważ skupiamy energią i myśli na stanach naszej osobowości i ciała, wciąż nie dostrzegamy prawdy o pozbawionej jakiegokolwiek stanu świadomości, która zawsze jest obecna

Gangaji ~ Diament w twojej kieszeni