„Z g#*na bata nie ukręcisz” – usłyszałem komentarz pod swoim adresem.
… a że rzadko zdarza mi się tego typu zdania odbierać, była to niepowtarzalna okazja do obserwacji, tym lepsza, że niespodziewana!
I co? W brzuchu totalny spokój, a umyśle lekkie niedowierzanie – które po chwili zamieniło się w zrozumienie – przecież to najprawdziwsza prawda!