Od dechy
dzielą mnie tylko dwa oddechy
granica jak powietrze
w wieczornym wietrze
Nie myślę
już nic nie wyślę
przez chwilę tylko czuję
jak odlatuję
Nie wiem
czy wrócę
czy czas skrócę
czy następnym razem
znów zdziwieni zapytamy
czy my się znamy?