Przejdź do treści
Myfulness

Myfulness

tak jak jest – z uważnością i bez

  • O blogu

Kategorie

  • co mi w duszy gra… (99)
  • ćwiczenia (13)
  • historye (3)
  • poezya (196)
  • przeczytałem… (241)
  • uczę się… (21)
  • życie, życie… (207)
Poezya na papierze
Co mi na YT gra ;)

Archiwa

  • październik 2021 (4)
  • wrzesień 2021 (2)
  • lipiec 2021 (1)
  • czerwiec 2021 (2)
  • maj 2021 (7)
  • kwiecień 2021 (4)
  • marzec 2021 (9)
  • luty 2021 (11)
  • styczeń 2021 (14)
  • grudzień 2020 (15)
  • Listopad 2020 (15)
  • październik 2020 (15)
  • wrzesień 2020 (14)
  • sierpień 2020 (12)
  • lipiec 2020 (10)
  • czerwiec 2020 (7)
  • maj 2020 (14)
  • kwiecień 2020 (16)
  • marzec 2020 (17)
  • luty 2020 (14)
  • styczeń 2020 (17)
  • grudzień 2019 (17)
  • Listopad 2019 (17)
  • październik 2019 (19)
  • wrzesień 2019 (19)
  • sierpień 2019 (15)
  • lipiec 2019 (13)
  • czerwiec 2019 (14)
  • maj 2019 (14)
  • kwiecień 2019 (13)
  • marzec 2019 (14)
  • luty 2019 (12)
  • styczeń 2019 (14)
  • grudzień 2018 (9)
  • Listopad 2018 (9)
  • październik 2018 (10)
  • wrzesień 2018 (13)
  • sierpień 2018 (14)
  • lipiec 2018 (13)
  • czerwiec 2018 (11)
  • maj 2018 (14)
  • kwiecień 2018 (15)
  • marzec 2018 (14)
  • luty 2018 (15)
  • styczeń 2018 (16)
  • grudzień 2017 (15)
  • Listopad 2017 (15)
  • październik 2017 (17)
  • wrzesień 2017 (15)
  • sierpień 2017 (15)
  • lipiec 2017 (16)
  • czerwiec 2017 (16)
  • maj 2017 (16)
  • kwiecień 2017 (16)
  • marzec 2017 (20)
  • luty 2017 (17)
  • styczeń 2017 (20)
  • grudzień 2016 (23)

Słońce..

..ostatnio zachodzi
jakby już miało więcej nie wschodzić
radośnie
bezgłośnie
swobodnie

inspiracja by robić podobnie

Data publikacji 24 kwietnia 202024 kwietnia 2020Autor AdamKategorie poezya

Nawigacja wpisu

Poprzedni Poprzedni wpis: ci sza
Następny Następny wpis: Kości
Polityka prywatności Dumnie wspierane przez WordPress